HomeAktualnościKrytyka burmistrza! „Czy wreszcie doczekamy się remontu?” – pytają na Targowej

Krytyka burmistrza! „Czy wreszcie doczekamy się remontu?” – pytają na Targowej

krytyka burmistrza

Zdaniem lokatorów bloków przy ul. Targowej 16/18 w Poddębicach lokalna władza nie myśli o potrzebnych pracach modernizacyjnych na tym terenie. Od wielu lat mieszkańcy czekają na niezbędne remonty. – Burmistrz o nas zapomniał – nie kryje emocji Józef Stusek.

Osiedle na obrzeżach miasta rzeczywiście nie prezentuje się dobrze. Chodniki są stare i krzywe, teren nie jest utwardzony, brakuje odwodnienia i kanalizacji deszczowej, dzieci mają do dyspozycji wiekowy plac zabaw. Mieszkańcy się denerwują, bo liczyli na to, że lokalna władza zauważy ich potrzeby. Tym bardziej, że swoje uwagi zgłaszali już do urzędu.

– No i co z tego, że dopominamy się o remonty, jak burmistrz ma nas w nosie – słyszymy od pana Józefa. – Niby to jest miasto, bloki, a mieszkamy jak na wsi. Nie możemy doprosić się utwardzenia terenu. Jak popada, to przy pojemnikach na śmieci robi się jezioro. Nie ma jak dojść. Chodniki są tak krzywe, że aż strach nimi iść. Od ponad 40 lat nie było tu inwestycji.

Józef Stusek – podobnie jak inni mieszkańcy – czeka na ruch ze strony burmistrza.

– Najłatwiej jest powiedzieć, że nie ma pieniędzy. To ja się pytam, na co idą nasze pieniądze z czynszów. Za moje 35-metrowe mieszkanie muszę płacić co miesiąc ponad 600 zł. To bardzo dużo – denerwuje się lokator.

O problemach na Targowej pisaliśmy już w „Reporterze”. Niestety, od tego czasu nic się nie zmieniło. Rzeczywiście, można odnieść wrażenie, że lokalna władza zapomniała o tym rejonie miasta.

Czy urząd miasta planuje inwestycje na osiedlu przy Targowej?

„Jeśli pojawią się środki unijne z nowej perspektywy finansowania, to poddębicki samorząd będzie aplikował o fundusze na przeprowadzenie inwestycji na ul. Targowej” – czytamy w odpowiedzi.

Rowerzysta wjechał
Co z komunikacją no
1 COMMENT
  • Ewelina Bramowska / 11 lipca 2023

    Taka prawda od wielu wielu lat nic nie było robione chodniki-zgroza, plac zabaw- chustawki przywiezione z grunwaldzkiej, piaskownica- dosypywany piach co 2,3 lata, w ktorego załatwiają się „duzi chłopcy z miasta”
    Rozumiem, że wszyscy wyciągają ręce do pieniędzy, bo chcą żeby ich okolice były ładne. Rozumiem że władze miasta mają naprawdę dużo do roboty i naprawdę są gospodarni- miasto jeszcze nigdy nie było tak piekne- ale naprawdę o naszej posesji już dawno zapomnieli.