Ledwo zipiemy, kolejne obostrzenia nas wykończą…
W Ozorkowie kupcy z miejskiego targowiska obawiają się ponownego zamknięcia targu. Jak usłyszeliśmy, handel już teraz wygląda kiepsko. Klientów jest jak na lekarstwo. Zakaz handlu byłby dla wielu kupców katastrofą. - Z moich obserwacji wynika, że klientów jest blisko o 70 procent mniej, niż przed pandemią.