Kredyt?… Nigdy w życiu
Barbara Skalska do dziś nie może pogodzić się z tym, że – jak twierdzi – została wykorzystana przez jedną z placówek bankowych działających w mieście. - Wzięłam kredyt, aby pomóc chorym wnuczkom – mówi ze łzami w oczach emerytka. - Pracownica, która udzielała pożyczki, wiedziała w