Home2014kwiecień (Page 2)

monitoring lecJuż ponad dwa tygodnie nie działa monitoring przy jednym z głównych skrzyżowań w mieście. To skandal – mówią nasi Czytelnicy. Zepsuta kamera została zdjęta dopiero w południe w środę, tuż po drugim groźnym wypadku w tym miejscu w którym na przejściu potrącony został pieszy. Tydzień temu na przejściu także doszło do potrącenia. Wciąż nie ma możliwości przeanalizowania zdarzeń drogowych a poszkodowani nie mogą udowodnić, że do wypadków dochodzi nie z ich winy.
Policja nie dysponuje zapisem z monitoringu. Nie ma takiej możliwości, bo kamera jest zepsuta a nikt wcześniej nie pomyślał, aby naprawa monitoringu odbyła się w szybszym tempie. To naprawdę dziwna sytuacja. Po co taki monitoring? – pytają się mieszkańcy.
W środę rano na przejściu potrącony został nastolatek.

ośrodek - kuchniaNie jest tajemnicą, że dla podopiecznych ośrodka dla bezdomnych nadchodzące święta są szczególnym wyzwaniem. W takim okresie wśród bezdomnych rodzi się chęć do świętowania z alkoholem. Z drugiej strony nad porządkiem czuwa w placówce Służba Ochrony Monaru. Jak bezdomni spędzą nadchodzącą Wielkanoc i czy zwalczą w sobie pokusę sięgnięcia po kieliszek?

eurobank74-letnia Helena P. (nazwisko do wiadomości redakcji) z niepokojem odlicza dni do Wielkanocy. Marzy o suto zastawionym stole, wielu upominkach dla wnuków. Problemem jest jednak niska emerytura. – Myślę o wzięciu pożyczki – słyszymy.
Takich osób jest wiele. Niestety zbliżające się święta nie wywołują u niektórych dobrego nastroju. Raczej emocje są negatywne – to stres i obawa. Źródłem złego samopoczucia jest brak pieniędzy.
– Jak mam być radosna, kiedy nie wiem za co zorganizuję święta? – pyta pani Helena. – Jestem samotna, mam niską emeryturę. Jak wezmę pożyczkę, to na pewno o tym nie powiem dzieciom. Wiedzą, że jestem oszczędna. Nie domyślą się. Chciałabym, aby Wielkanoc była radosnym świętem. Najwyżej będę później spłacała raty kredytu. Trudno.

wędkarze1Gdy kilka dni temu spotkaliśmy się z niektórymi wędkarzami, to usłyszeliśmy bardzo poważne zarzuty pod adresem zarządu lokalnego koła. – Jak zarybiają staw, to zaraz pojawia się kilku zaprzyjaźnionych urzędników z magistratu. Dostają za darmo ryby – twierdził nasz rozmówca.
Dwa miesiące temu miejski staw był zarybiany. Do wody trafiła tona ryb – dokładnie 750 kilogramów karpia i 250 kg pstrąga.

blok konopnickaTrudno w to uwierzyć. Przez lata lokatorzy bloku przy ul. Konopnickiej 7 płacili za prąd a  spółdzielnia mieszkaniowa „Łęczycanka” tych opłat nie odprowadzała do zakładu energetycznego. Jak to możliwe? Mieszkańcy nie kryją oburzenia.
Bulwersująca sprawa ujrzała światło dziennie całkiem niedawno.
Pan Piotr, jeden z lokatorów bloku, zdenerwowany zadzwonił do redakcji.
– Coś państwu powiem, nie uwierzycie. W bloku, w którym mieszkam, nie ma światła w piwnicach, na klatkach schodowych. Nie mam też internetu i telewizji. Jest awaria prądu. A czemu? Proszę sobie wyobrazić, że podobno “Łęczycanka”  od lat nie wnosiła do zakładu energetycznego opłat za prąd. Gdzie są nasze pieniądze? Jako mieszkańcy płacimy spółdzielni wszystkie należności i nagle okazuje się, że pieniądze nie trafiały tam, gdzie powinny. To skandal! – usłyszeliśmy w redakcyjnej słuchawce.

berlin1W starym więzieniu przy ul. Pocztowej w Łęczycy na kilka godzin zamknięci zostali goście zza zachodniej granicy. Sami tego chcieli. Młodzi berlińczycy zapragnęli poczuć klimat więzienia, które już niedługo po raz kolejny wystawione zostanie na sprzedaż. Być może Niemcy w swoim kraju znajdą chętnych na kupno więziennego budynku. Kto wie…
Na to liczy Janusz Jankowski, kierownik wydziału promocji powiatowego starostwa, który w ubiegłym tygodniu oprowadzał berlińczyków po celach.

dyrektor wodnik1Dokładnie 1 kwietnia, czyli w prima aprilis, stanowisko dyrektora Miejskiej Krytej Pływalni „Wodnik”, która wchłonęła ośrodek sportu, przejął nowy dyrektor – Mariusz Lewandowski. Choć data nie jest zbyt fortunna, to dyrektor połączonych placówek zapowiada pracę na serio. Ten kto chciałby dyrektorowi wejść w drogę i popsuć szyki, musi uważać. Pan Mariusz od lat trenuje karate.
Trudne zadanie czeka dyrektora Lewandowskiego. Wodnik od dawna jest deficytowy. Poza tym nastroje wśród załogi nie są najlepsze. Pracownicy czekają na podwyżkę płac.

intermarche1Nasza Czytelniczka została niedawno ukarana mandatem za to, że szła na zakupy do supermarketu Intermarche. Jak to możliwe? To bardzo proste. Większość klientów marketu z pobliskiego osiedla skraca sobie drogę idąc przez skrzyżowanie ul. Lotniczej i Bema. Problem jednak w tym, że w tym miejscu brakuje pasów.