Już ponad dwa tygodnie nie działa monitoring przy jednym z głównych skrzyżowań w mieście. To skandal – mówią nasi Czytelnicy. Zepsuta kamera została zdjęta dopiero w południe w środę, tuż po drugim groźnym wypadku w tym miejscu w którym na przejściu potrącony został pieszy. Tydzień temu na przejściu także doszło do potrącenia. Wciąż nie ma możliwości przeanalizowania zdarzeń drogowych a poszkodowani nie mogą udowodnić, że do wypadków dochodzi nie z ich winy. Policja nie dysponuje zapisem z monitoringu. Nie ma takiej możliwości, bo kamera jest zepsuta a nikt wcześniej nie pomyślał, aby naprawa monitoringu odbyła się w szybszym tempie. To naprawdę dziwna sytuacja. Po co taki monitoring? – pytają się mieszkańcy. W środę rano na przejściu potrącony został nastolatek.
Nie jest tajemnicą, że dla podopiecznych ośrodka dla bezdomnych nadchodzące święta są szczególnym wyzwaniem. W takim okresie wśród bezdomnych rodzi się chęć do świętowania z alkoholem. Z drugiej strony nad porządkiem czuwa w placówce Służba Ochrony Monaru. Jak bezdomni spędzą nadchodzącą Wielkanoc i czy zwalczą w sobie pokusę sięgnięcia po kieliszek?
74-letnia Helena P. (nazwisko do wiadomości redakcji) z niepokojem odlicza dni do Wielkanocy. Marzy o suto zastawionym stole, wielu upominkach dla wnuków. Problemem jest jednak niska emerytura. – Myślę o wzięciu pożyczki – słyszymy. Takich osób jest wiele. Niestety zbliżające się święta nie wywołują u niektórych dobrego nastroju. Raczej emocje są negatywne – to stres i obawa. Źródłem złego samopoczucia jest brak pieniędzy. – Jak mam być radosna, kiedy nie wiem za co zorganizuję święta? – pyta pani Helena. – Jestem samotna, mam niską emeryturę. Jak wezmę pożyczkę, to na pewno o tym nie powiem dzieciom. Wiedzą, że jestem oszczędna. Nie domyślą się. Chciałabym, aby Wielkanoc była radosnym świętem. Najwyżej będę później spłacała raty kredytu. Trudno.
Wypasione volvo burmistrza Łęczycy Andrzeja Olszewskiego przykuwa uwagę. Pytanie jest tylko jedno? Dlaczego auto nie zostało wpisane przez włodarza miasta do oświadczenia majątkowego?
Gdy kilka dni temu spotkaliśmy się z niektórymi wędkarzami, to usłyszeliśmy bardzo poważne zarzuty pod adresem zarządu lokalnego koła. – Jak zarybiają staw, to zaraz pojawia się kilku zaprzyjaźnionych urzędników z magistratu. Dostają za darmo ryby – twierdził nasz rozmówca. Dwa miesiące temu miejski staw był zarybiany. Do wody trafiła tona ryb – dokładnie 750 kilogramów karpia i 250 kg pstrąga.
Trudno w to uwierzyć. Przez lata lokatorzy bloku przy ul. Konopnickiej 7 płacili za prąd a spółdzielnia mieszkaniowa „Łęczycanka” tych opłat nie odprowadzała do zakładu energetycznego. Jak to możliwe? Mieszkańcy nie kryją oburzenia. Bulwersująca sprawa ujrzała światło dziennie całkiem niedawno. Pan Piotr, jeden z lokatorów bloku, zdenerwowany zadzwonił do redakcji. – Coś państwu powiem, nie uwierzycie. W bloku, w którym mieszkam, nie ma światła w piwnicach, na klatkach schodowych. Nie mam też internetu i telewizji. Jest awaria prądu. A czemu? Proszę sobie wyobrazić, że podobno “Łęczycanka” od lat nie wnosiła do zakładu energetycznego opłat za prąd. Gdzie są nasze pieniądze? Jako mieszkańcy płacimy spółdzielni wszystkie należności i nagle okazuje się, że pieniądze nie trafiały tam, gdzie powinny. To skandal! – usłyszeliśmy w redakcyjnej słuchawce.
W starym więzieniu przy ul. Pocztowej w Łęczycy na kilka godzin zamknięci zostali goście zza zachodniej granicy. Sami tego chcieli. Młodzi berlińczycy zapragnęli poczuć klimat więzienia, które już niedługo po raz kolejny wystawione zostanie na sprzedaż. Być może Niemcy w swoim kraju znajdą chętnych na kupno więziennego budynku. Kto wie… Na to liczy Janusz Jankowski, kierownik wydziału promocji powiatowego starostwa, który w ubiegłym tygodniu oprowadzał berlińczyków po celach.
Dokładnie 1 kwietnia, czyli w prima aprilis, stanowisko dyrektora Miejskiej Krytej Pływalni „Wodnik”, która wchłonęła ośrodek sportu, przejął nowy dyrektor – Mariusz Lewandowski. Choć data nie jest zbyt fortunna, to dyrektor połączonych placówek zapowiada pracę na serio. Ten kto chciałby dyrektorowi wejść w drogę i popsuć szyki, musi uważać. Pan Mariusz od lat trenuje karate. Trudne zadanie czeka dyrektora Lewandowskiego. Wodnik od dawna jest deficytowy. Poza tym nastroje wśród załogi nie są najlepsze. Pracownicy czekają na podwyżkę płac.
Nasza Czytelniczka została niedawno ukarana mandatem za to, że szła na zakupy do supermarketu Intermarche. Jak to możliwe? To bardzo proste. Większość klientów marketu z pobliskiego osiedla skraca sobie drogę idąc przez skrzyżowanie ul. Lotniczej i Bema. Problem jednak w tym, że w tym miejscu brakuje pasów.
This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may affect your browsing experience.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.