Na ulicy Cichej rozmawialiśmy z uczniami miejscowych szkół wracającymi po zajęciach do domów.
Jacek Socha zamierza wziąć udział w najbliższych wyborach samorządowych. Będzie ponownie ubiegał się o urząd. Jakim jest burmistrzem? – o to zapytaliśmy mieszkańców.
Można mówić o pewnej niespodziance. Faworyzowany przez niektórych Jarosław Szymański nie został ponownie wybrany na prezesa spółdzielni mieszkaniowej „Łęczycanka”. Zdecydowaną większością głosów zwyciężył Jarosław Pacholski, znany w regionie polityk związany z partią „Twój Ruch” (dawny Ruch Palikota). Czy to dobry wybór i jak ta decyzja
Najwięcej emocji wywołały słowa wójta. Zdaniem pana Tomasza wójt zachował się bardzo nieelegancko.
– Do tej pory otrzymywałam zasiłek celowy. Wszystko zmieniło się na początku tego roku. Od stycznia nie dostaję pieniędzy. Moje dziecko ma prawie 2 latka, mam jedynie 300 zł alimentów. W tej chwili jestem na zasiłku wychowawczym, który powoli dobiega końca.
Dziurawy dach, stare instalacje elektryczne i wodno-kanalizacyjne, sypiący się tynk, butwiejące drewniane schody – długo można by wymieniać usterki w prywatnej kamienicy. Kilka dni temu pękła jedna z rur doprowadzających wodę.
– Niedługo zakupione zostaną niezbędne pojemniki do selektywnej zbiórki odpadów, ok. 80 nowych kontenerów na szkło, papier i plastik pojawi się w zabudowie wielorodzinnej, min. na terenie spółdzielni mieszkaniowej. Dodatkowo, wychodząc naprzeciw prośbom mieszkańców, zostaną uzgodnione dodatkowe trzy terminy odbioru odpadów zielonych w okresie letnio-jesiennym – informuje Izabela Dobrynin, rzecznik burmistrza.
Życie pisze najbardziej zaskakujące scenariusze. Tak jest również w przypadku naszej Czytelniczki.
– Mój mąż zaginął ponad półtora roku temu. Ulotnił się jak kamfora.