Home2013listopad (Page 3)

aaaNa kanale TVP1 został wyemitowany kolejny odcinek „Nie ma jak Polska”. Prowadzący program Maciej Orłoś oraz Anna Karna opowiadali o anielskim i diabelskim szlaku na trasie Centralnego ŁUK-u Turystycznego (Łęczyca – Uniejów – Kłodawa).
Tym razem w głosowaniu widzów zwyciężył Maciej Orłoś. Prezenterkę czekało trudne zadanie: straszenie ludzi w stroju Boruty.
Prowadzący program odwiedzili Grabów, nazywany królestwem cebuli oraz europejską stolicą palanta – gry, która jest związana z tą miejscowością od XV wieku. Sami postanowili w niego zagrać.

krew-ścieki-Do ostrego konfliktu doszło w centrum miasta z powodu działającej, przy ul. Konstytucji 3 Maja, ubojni. Właściciele działek położonych w bliskim sąsiedztwie zakładu, skarżą się na rzeźnię. Twierdzą, że z ubojni spuszczana jest krew na okoliczne pola. Dodają, że władze miasta pozwalają na to, aby ziemia była w ten sposób zanieczyszczana. – Nie wiemy już, gdzie mamy zgłosić się o pomoc – usłyszeliśmy od właścicieli domów położonych blisko ubojni.
Telefon, który odebraliśmy w ubiegłym tygodniu ws. ubojni, był dramatyczny.

koperpolicja-1We wtorek na ręce mł. insp. Pawła Karolaka, komendanta KPP w Łęczycy, trafiła skarga na st. asp. Agnieszkę Ciniewicz, rzecznika miejscowej policji. Wielokrotnie działający w imieniu mieszkańców radny Zenon Koperkiewicz jest zbulwersowany odpowiedzią rzeczniczki, jakoby jego interwencja i prośba o pomoc policji w zatrzymaniu kuchenkowych naciągaczy (o sprawie piszemy w numerze) miała charakter prywatny. Rzeczniczka twierdzi, że zgłoszenie radnego Koperkiewicza dotyczyło jego znieważenia przez fałszywych monterów kuchenek i „nie wskazywał osób, które ewentualnie mogłyby być pokrzywdzone”.
– Twierdzenie, że ja nic nie mówiłem o działaniu tej grupy jest dla mnie krzywdzące i kłamliwe. Prosiłem, niemal błagałem funkcjonariuszy, żeby weszli do mieszkań pokrzywdzonych i spisali protokół. Nie zrobili tego i odjechali. Przez 6 dni naciągano niewinnych ludzi, a można było temu zapobiec – mówi radny.

więzienie1-1W sobotę z więzienia w Garbalinie na wolność wyszli przestępcy. Okoliczni mieszkańcy nie kryją tego, że obawiają się zwolnionych więźniów, szczególnie złodziei i wandali.
Dlaczego więźniowie zostali wypuszczeni na wolność? Wszystko za sprawą zmian w kodeksie postępowania karnego. Z więzień na terenie całego kraju zostali wypuszczeni skazani wcześniej za jazdę rowerem po alkoholu. Do tej pory rowerzysta, który miał powyżej 0,5 promila alkoholu odpowiadał jak za przestępstwo. Teraz, niezależnie od liczby promili będzie to wykroczenie, a co za tym idzie mniej surowe będą kary.

kaloryfer-ozoHola, hola – mówi Piotr Piętka, prezes Ozorkowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Zdaję sobie sprawę, że komunalka chciałaby sprzedawać więcej ciepła, ale my patrzymy gospodarnie na te sprawy. Dlatego dostawy ciepła do naszych bloków są optymalne, nie za duże i nie za małe.
Kłopot jednak w tym, że wielu spółdzielców narzeka na to, że w mieszkaniach jest zimno. Kilka dni temu do naszej redakcji dzwonili lokatorzy bloków przy ul. Sikorskiego, którzy skarżyli się na lodowate kaloryfery.

pedofilNa przystankach autobusowych od kilku już miesięcy wiszą plakaty ze zdjęciem mężczyzny oraz jego imieniem i nazwiskiem, który rzekomo jest pedofilem. Mieszkańcy posiadający dzieci obawiają się o swoje pociechy. Zachodzą w głowę, kto rozwiesza takie informacje. Pytają, czy policja w tej sprawie wszczęła dochodzenie.
Nasz dziennikarz o plakatach z wizerunkiem rzekomego pedofila został powiadomiony podczas rozmowy z jedną z mieszkanek, przy ul. Starzyńskiego.
– Proszę się zainteresować tymi plakatami. Jestem matką i autentycznie boję się o swoje dziecko. Jeden z takich plakatów wisi tu niedaleko, na jednym z przystanków – usłyszeliśmy.
Faktycznie, już z daleka widać zdjęcie krótko ostrzyżonego młodego mężczyzny z dużym nagłówkiem Poszukiwany pedofil. Oprócz jego imienia i nazwiska, podana jest też ksywka „Jędras”. Na dole napis – Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie…
Wiesław Rzącki, komendant komisariatu policji w Ozorkowie, od nas dowiedział się o plakatach.

krowyGospodarze ze wsi Konstantki twierdzą, że z winy urzędników zgierskiego starostwa zdychają im krowy. Na miejsce kilka dni temu przyjechał naczelnik wydziału inwestycji i spraw gospodarczych wraz z pracownikiem, który odpowiedzialny był za stosowanie na polach środka chemicznego do zwalczania chwastów. Rozmowa z rolnikami była niezwykle emocjonująca.
– To przez was zdechły nam krowy – mówiła bardzo zdenerwowana Elżbieta Kurowska. – Nikt nas wcześniej nie poinformował, że trawa i chwasty zostały posypane jakimś chemicznym środkiem. Nic o tym nie wiedzieliśmy i dlatego krowy jak zwykle pasły się na polach. We wrześniu padła nam jedna krowa a w ubiegłym roku dwie.

pobity1-Ryszard Kowalski tydzień temu zmarł w szpitalu. Jego najbliższa rodzina twierdzi, że został pobity przez dwie nastoletnie dziewczyny na ul. Poznańskiej w Łęczycy (pisaliśmy o sprawie). Policja prowadzi w tej sprawie dochodzenie, ale według wstępnych ustaleń funkcjonariuszy do pobicia nie doszło. – Opinia policji jest skandaliczna – uważa brat zmarłego. – Są świadkowie, którzy widzieli, jak brat był bity.