Zajmą się lekarzem, gangiem i MOPS-em

Kilka dni temu do prokuratury trafiło doniesienie Marty Grzelak, która oskarża lekarza z pogotowia o błąd w sztuce lekarskiej. Medykowi z pogotowia grozi 5 lat więzienia. W ubiegłym tygodniu policja przekazała też prokuraturze wyniki dochodzenia w sprawie włamań, kradzieży i rozboju w łęczyckich salonach samochodowych. Prokuratura zajmie się również doniesieniem dotyczącym zwolnionych pracownic Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej.
Sprawa poszkodowanego dziecka pani Marty wciąż wzbudza ogromne emocje. Przypomnijmy, że lekarz z pogotowia odmówił przyszycia 9-letniej dziewczynce opuszka palca, który został ścięty przez metalowe drzwi. Dziecko trafiło do łódzkiego szpitala, w którym opuszek został jednak przyszyty. Matka krytykuje medyka z Falck.
– Gdyby szybko została podjęta decyzja o przyszyciu, to Dominika nie miałaby zniekształconego paluszka. Obwiniam lekarza o zaniechanie i błąd w sztuce lekarskiej. To nie był błahy wypadek. Drzwi, które przytrzasnęły córce palec, ścięły opuszek do samej kości  – mówi pani Marta.
Monika Piłat, szefowa prokuratury w Łęczycy, informuje, że w tej sprawie jeszcze w tym miesiącu przesłuchane mają zostać najważniejsze w toczącym się śledztwie osoby.
– Postępowanie toczy się w myśl art. 160 kk, czyli o narażenie dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Lekarzowi grozi do 5 lat więzienia – mówi prokurator Piłat.
Jak się dowiedzieliśmy niedawno do prokuratury trafiły też policyjne materiały dotyczące kradzieży w dwóch miejscowych autosalonach. Policja nie ustaliła jednak sprawców.
– Jak do tej pory nie wiemy kto dopuścił się tego przestępstwa, dlatego nasze śledztwo prowadzone jest w sprawie a nie przeciwko komuś – słyszymy od szefowej łęczyckiej prokuratury. – Ustaliliśmy, że z salonu skody skradziono prawie 3 tys. zł natomiast z salonu samochodowego przy ul. Poznańskiej złodzieje wynieśli ponad 700 zł. – Jednocześnie prowadzone jest śledztwo ws. rozboju, ponieważ w salonie skody pobity został ochroniarz.
Trzecia sprawa, która głośno jest komentowana w mieście, to nieprawidłowości w MOPS. Według informacji przekazanych przez urząd miasta, który prowadził wewnętrzną kontrolę w ośrodku, dwie zwolnione za nieprawidłowości finansowe pracownice mogły dopuścić się przestępstwa.
(stop)