HomeAktualności z regionuPowiat zgierskiGm. OzorkówW gminie Ozorków najwyższe opłaty za śmieci w województwie łódzkim!

W gminie Ozorków najwyższe opłaty za śmieci w województwie łódzkim!

wójt komorowski

Gmina Ozorków i Zgierz – to właśnie tu naliczane są najwyższe opłaty w naszym województwie za odbiór odpadów. Dlaczego tak jest?

W gm. Ozorków stawki opłat wynoszą: 36 zł od osoby, oraz ulga 7zł od osoby, która zagospodarowuje bioodpady we własnym zakresie, co czyni w takiej sytuacji wielkość opłaty 29 zł za osobę. Taką stawkę płacą również mieszkańcy „blokowisk”, głównie w Leśmierzu. Adresów nieruchomości zamieszkałych, gdzie mieszkańcy płaca stawkę 36 zł jest 591, natomiast takich gdzie płaca stawkę 29 zł jest 1355.

– Osoby płacące wyższą stawkę oczekują od gminy, aby zajęła się ich bioodpadami, zatem mają dodatkowo odbierane bioodpady sprzed nieruchomości – 2 razy w tygodniu, oraz mają prawo dostarczyć odpady zielone do PSZOK. Nie ma racjonalnych kryteriów porównania stawek opłat, które obowiązują w różnych samorządach. W większości przypadków funkcjonują różniące się systemy odbierania odpadów, inne są wielkości wytwarzanych odpadów, różne źródła wytwarzania strumieni poszczególnych frakcji, i inne struktury itp. Odpowiadając wprost na pytanie dlaczego tak drogo, odpowiedź jest trywialna : bo takie oferty składa firma, a na rynku odbioru odpadów nie istnieje konkurencja – tłumaczy Tomasz Komorowski, wójt gm. Ozorków. – W zasadzie każdy samorząd otrzymuje jedną ofertę na świadczenie usługi odbioru i zagospodarowania odpadów, więc o jakim wyborze tutaj mamy rozmawiać?

Dowiedzieliśmy się, że w tym roku spodziewane faktury za odpady od firmy wynosić mogą około 3,2 mln złotych. Ostatecznie zależy to od ilości odpadów gdyż gmina płaci za tonę, natomiast opłaty wnoszone przez mieszkańców wyniosą ok 2,5 mln zł.

– Tak więc takie wysokie opłaty nawet nie pokrywają nawet tej umowy, nie mówiąc już o innych kosztach w ramach systemu gospodarowania odpadami. Resztę pokrywany w podatków, bo nie ma innego wyjścia. Gdyby nie karkołomne działania podejmowane przez radę gminy związane ze zmianami w zakresie przekierowania strumienia odpadów zielonych do PSZOK, wówczas koszty odbioru byłyby wyższe co najmniej o 0,5 mln złotych – dodaje wójt. – Na wielkość opłaty największy wpływ ma oferta wykonawcy, która jak sądzę zawiera również koszty paliwa, koszty zatrudnienia, koszty opłat za składowanie, koszty energii elektrycznej, którą zasilana jest m.in. sortownia. Szansa na obniżenie stawek istnieje w sytuacji, kiedy oferta złożona gminie na odbiór i zagospodarowanie odpadów będzie na tyle niska, że kwoty wynikające z opłat wystarczą na pokrycie kosztów systemu odbioru odpadów, w tym na umowę z wykonawcą. Kiedy to może nastąpić, pozostawiam wyobraźni czytelników.

UDOSTĘPNIJ:
Pieniądze od marsza
Przekroczył prędko
BRAK KOMENTARZY

Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.