HomeAktualności z regionuŚmierć 18-letniej uczennicy

Śmierć 18-letniej uczennicy

0218-letnia Karolina, uczennica ZS im. J. Grodzkiej w Łęczycy, mimo ogromnej woli życia, nie poradziła sobie z chorobą. Rodzina przeżywa wielką tragedię.
Ze śmiercią najbliższej osoby trudno jest się pogodzić, zwłaszcza, gdy odchodzi tak młoda osoba. W wieku 18 lat mogłoby się wydawać, że ma się jeszcze wszystko przed sobą. W tym przypadku życie młodej dziewczyny skończyło się wraz z początkiem pełnoletności. Tego najgorszego scenariusza nikt nie brał pod uwagę.
– W sierpniu minęły dwa lata, gdy u Karolinki zdiagnozowano białaczkę… Pod koniec wakacji pojechała do szpitala w Łodzi na badania. Wyniki były złe. Na początku września wnuczka dostała chemię, która nie pomogła. Karolinka już ze szpitala do domu nie wróciła – usłyszeliśmy od pogrążonej w żałobie babci nastolatki. – Nie jesteśmy w stanie na ten temat rozmawiać.
Sąsiedzi rodziny również nie mogą uwierzyć, że już nigdy nie zobaczą 18-latki. Trudno jest im zrozumieć, że ciężka choroba i śmierć dotknęły tak młodą osobę.
– Karolinka była wspaniałą dziewczyną. To był aniołek. Taka miła i grzeczna. Pomagała swojej mamie w sklepie, codziennie z młodszym bratem przechodzili obok naszego bloku. To taka trudna sytuacja, bardzo współczujemy rodzinie – mówią sąsiadki. – To stało się tak nagle. Jeszcze niedawno widzieliśmy Karolinkę, wiedzieliśmy, że pojechała do szpitala, że tam została, ale nikt nie spodziewał się, że przyjdzie to najgorsze. Przed tymi badaniami myśleliśmy, że już jest coraz lepiej, że radzi sobie z chorobą. Na pewno nie było widać, że nie jest dobrze.
Większość sąsiadów towarzyszyła rodzinie w ostatnim pożegnaniu nastolatki. Na pogrzeb przyjechała delegacja ze szkoły, do której chodziła Karolina, przyjaciele i znajomi.
– Dawno nie widziałem takiego pogrzebu – wspomina sąsiad. – Było mnóstwo ludzi, my tutaj z bloków też byliśmy prawie wszyscy. Chcieliśmy pożegnać dziewczynkę. Była taką dobrą i ciepłą osobą a spadło na nią tyle cierpienia. Nie tylko jej ciężka choroba, ale rok temu nagle zmarł jej tata. Kondolencje dla rodziny.
Walka z białaczką jest niesamowicie trudna i niestety, bywa bezskuteczna. Najważniejsza jest jednak wola życia, której 18-letniej Karolinie z Błonia na pewno nie brakowało. Na tym niezwykle smutnym przykładzie niektórzy młodzi ludzie powinni zrozumieć, jaką wartością jest życie.
(ms)

UDOSTĘPNIJ:
Z kanalizacji wycią
Burmistrz wyszedł z
BRAK KOMENTARZY

Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.