HomeAktualności z regionuPytanie do burmistrza. Gdzie są pieniądze?

Pytanie do burmistrza. Gdzie są pieniądze?

jasinski

Grzegorz Jasiński, odpowiedzialny za funkcjonowanie Miejskiego Młodzieżowego Klubu Tenisa, wywołał konsternację wśród zgromadzonych na komisji sportu, gdy zapytał burmistrza, gdzie podziały się pieniądze na sport. Oczywiście najbardziej zaskoczony był sam burmistrz Olszewski, który nie potrafił odpowiedzieć na pytanie działacza sportowego.


– Kropla goryczy już się przelała. Długo czekałem na konstruktywne działania burmistrza Łęczycy w sprawie pomocy dla miejskiego sportu. W tym roku nakłady finansowe znów były niewystarczające. Najgorsze jest jednak to, że burmistrz rozpowiada w mediach jakie pieniądze idą na sport, gdy tymczasem tych pieniędzy nie ma – mówi G. Jasiński.
Miłośnik tenisa ziemnego podczas obrad komisji zapytał burmistrza, dlaczego nie otrzymał w 2007 roku obiecanych 20 tysięcy złotych na działanie miejskiego klubu.
– Te pieniądze były tylko na papierze. Nie otrzymałem ani jednej złotówki w roku 2007 na klub. W następnym roku burmistrz rozgłosił w mediach, że MMKT otrzyma 15 tys. zł. Okazało się, że dał jedynie 2,5 tys. złotych. To skandal. Pytam burmistrza, gdzie podziały się te pieniądze – słyszymy od Grzegorza Jasińskiego.
Burmistrz Andrzej Olszewski nie odpowiedział na pytanie. W zamian postraszył G. Jasińskiego kontrolą w klubie.
– Być może potrzeba przeprowadzić kontrolę finansową w MMKT – usłyszał od burmistrza trener tenisa ziemnego.
Krzysztof Urbański, radny opozycyjny, ostro zareagował na taką wypowiedź włodarza miasta.
– Dlaczego pan straszy kontrolą. Na pewno na kortach nie są uprawiane konopie indyjskie – mówił z sarkazmem samorządowiec. Kolejne spotkanie w magistracie w sprawie sportu zaplanowano w przyszłym miesiącu.
(koch)

 

UDOSTĘPNIJ:
BRAK KOMENTARZY

Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.