HomeAktualności z regionuPOMOC DLA NAJUBOŻSZYCH DZIECI PODZIELIŁA

POMOC DLA NAJUBOŻSZYCH DZIECI PODZIELIŁA

liga1Władze miasta powinny poważnie zastanowić się nad tym, czy partykularne interesy i przedwyborcza walka polityczna są ważniejsze od dobra dzieci – mówią członkinie lokalnego koła Ligi Kobiet Polskich.
W mieście niestety nie brakuje rodzin, które ledwo wiążą koniec z końcem. Zawsze najbardziej jest żal dzieci. Dlatego już w lipcu panie z Ligi w Ozorkowie rozpoczęły akcję związaną z organizacją wyprawek szkolnych. Twierdzą, że od samego początku miejscowe władze torpedowały takie działania.
– W ubiegłym roku zainicjowałyśmy akcję ,,Wyprawka szkolna …’’ , która cieszyła się dużym zainteresowaniem. Wówczas skierowałyśmy pismo do dyrektor MOPS w Ozorkowie o przekazanie nam liczby dzieci  potrzebujących oraz umożliwienie w budynku ośrodka przeprowadzenia akcji społecznej związanej z wydawaniem paczek. Na dwa dni przed zaplanowanym rozdawaniem wyprawek, w odpowiedzi pisemnej uzyskałyśmy negatywną odpowiedź, cyt. ,,brak możliwości udostępnienia wolnego pomieszczenia’’. W dniu wydawania wyprawek podopieczni MOPS przekazywali organizatorom akcji zaświadczenia potwierdzone przez pracowników socjalnych. Organizatorki akcji miały dwa dni na zorganizowanie pomieszczenia do wydawania dzieciom wyprawek. W ustnym przekazie od dyrektor MOPS uzyskano odpowiedź na zaistniałą sytuację cyt.,, jesteście panie bardzo inteligentne, wiecie z czego wynika problem’’. Zapytana wprost czy są to działania burmistrza, dyrektorka potwierdziła, że cyt. – ,,tak”. Wydano 140 wyprawek, a wsparcie lokalowe udzieliła Spółdzielnia Mieszkaniowa w Ozorkowie – mówi Joanna Mariankowska, członkini Ligi Kobiet Polskich i miejska radna, która nie jest już w klubie PiS.
Z PiS odeszła również radna Barbara Urbaniak, przewodnicząca Ligi.
– Naprawdę ostatnie działania burmistrza są dla nas szokujące. Jak można rzucać kłody pod nogi stowarzyszeniu, które chce pomagać najuboższym dzieciom – słyszymy. – Akcja społeczna przyniosła efektywny wymiar w związku z czym w tym roku ponownie zorganizowano podobną akcję. Organizatorki akcji napotkały kolejne bariery instytucjonalne stworzone przez MOPS. Niezrozumiałe jest dla nas jako samorządowców i społeczników  nie podanie informacji publicznej dotyczącej liczby dzieci potrzebujących. Do dnia dzisiejszego nie uzyskałyśmy takiej informacji od MOPS. Ze zdziwieniem przyjęłyśmy odpowiedź dyrektor MOPS w Ozorkowie, ponieważ  zgodnie z ustawą o pomocy społecznej, MOPS jest zobligowany do współpracy z organizacjami pozarządowymi i do wspierania osób znajdujących się w trudnych sytuacjach życiowych. W rozmowie z dyrektor MOPS usłyszałyśmy, że na drugi dzień po otrzymaniu od nas pisma została wezwana na rozmowę do burmistrza Jacka Sochy w przedmiotowej sprawie.
Lidia Elert, skarbnik ozorkowskiej LKP, nie ukrywa swojej dezaprobaty związanej z zaistniałą sytuacją.
– Dyrektor MOPS nie sprawdziła, czy Liga ma pozwolenie na zbiórkę darów od przedsiębiorców i mieszkańców.  Działania Ligi Kobiet Polskich są zgodne z prawem. Jak można twierdzić, że nasze działania są nielegalne. Same dotarłyśmy do potrzebujących, bo MOPS nie chciał nam nawet odpowiedzieć na pytanie ile jest w Ozorkowie najuboższych rodzin.
Skarbniczka Ligi, która jest radną powiatową, także nie jest już w PiS.
– Jak słyszę, co robi burmistrz, to nie chcę być z tym wszystkim utożsamiana. Jesteśmy społeczniczkami, dla nas najważniejsi są ludzie. Pomimo przeszkód, pierwsza grupa najuboższych dzieci i tak otrzymała wyprawki szkolne. Wydałyśmy już prawie 90 paczek z artykułami szkolnymi – mówi L. Elert.
Jaka jest reakcja magistratu na zarzuty?
– Do burmistrza Jacka Sochy nie wpłynęło żadne pismo ze strony Ligi Kobiet Polskich w związku z akcją związaną z wyprawkami szkolnymi – mówi Izabela Dobrynin, rzecznik burmistrza. – Korespondencja prowadzona między radnymi, a dyrektor MOPS nie była również kierowana do wiadomości burmistrza. Twierdzenie o braku wsparcia przez miasto akcji pomocowych jest nieprawdziwe. Burmistrz wspiera akcje charytatywne na rzecz chorych i potrzebujących, a także działania na rzecz takich osób, prowadzone przez instytucje i stowarzyszenia działające na terenie miasta (Świetlica Terapeutyczna, PCK w Ozorkowie, Oddział Łódzki Polskiego Stowarzyszenia Ludzi Cierpiących na Padaczkę w Ozorkowie, Związek Emerytów, Rencistów i Inwalidów w Ozorkowie, Monar, ZHP). Muszę podkreślić, że z treści pisma, które wpłynęło do MOPS 20.08.2014 r. z prośbą o wsparcie akcji, jednoznacznie wynika, iż pomysłodawczyniami i organizatorkami akcji prowadzonej w miesiącach: lipiec i sierpień 2014 r. pn. „Wyprawka szkolna” są trzy panie: Lidia Elert, Joanna Mariankowska i Barbara Urbaniak, a nie  Liga Kobiet Polskich.
Dyrektor MOPS dysponuje informacjami, potwierdzającymi fakt prowadzenia przez organizatorki akcji zbiórki publicznej artykułów szkolnych na terenie jednego z obiektów handlowych. Z uwagi na zaistniałe wątpliwości, związane z faktem, czy zbiórka została zgłoszona zgodnie z obowiązującym prawem właściwym organom tzn. do Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji oraz na właściwy portal internetowy EPUAP, dyrektor MOPS pismem z dnia 25.08.2014 r. poinformowała organizatorki, iż w momencie zgłoszenia przez organizatorki akcji właściwym organom zostanie udzielona ze strony MOPS wszelka pomoc i informacja. Z dalszych wyjaśnień dyrektor MOPS wynika, że w drugim piśmie, które wpłynęło do MOPS 27.08.2014 r., organizatorki akcji stwierdziły, że akcję prowadzi Liga Kobiet Polskich w Ozorkowie, co stoi w sprzeczności z informacją zamieszczoną w pierwszym piśmie. Poza tym stwierdziły, że ich akcja nie ma charakterku zbiórki publicznej, tymczasem, co potwierdza dyrektor MOPS, organizatorki w miesiącu lipcu i sierpniu prowadziły zbiórkę darów od mieszkańców na terenie obiektu handlowego.
– Wymienione przez burmistrza organizacje pozarządowe oraz świetlica są finansowane m.in. w ramach dotacji,  budżetu miasta – odpowiadają z kolei członkinie LKP. – Pisma kierowane zostały bezpośrednio do dyrektor MOPS. Z jej relacji wynika, że w porozumieniu z burmistrzem udzielała odpowiedzi. Taką wersję wydarzeń usłyszałyśmy od Magdaleny Wąsiołek, dyrektor MOPS. Ponadto pragniemy wyjaśnić, że Barbara Urbaniak jest przewodniczącą LKP w Ozorkowie, radną rady miejskiej w Ozorkowie, przewodniczącą komisji zdrowia i pomocy społecznej. Lidia Elert radna powiatu zgierskiego, skarbnik LKP. Joanna Mariankowska, członkini LKP, radna rady miejskiej w Ozorkowie – te „trzy panie”, to jedne i te same osoby, czyli samorządowczynie i  reprezentantki organizacji LKP, nomen omen działające od 13 lat na rzecz mieszkańców. W drodze wyjaśnień nasza akcja jest podparta przede wszystkim chęcią pomocy ludziom potrzepującym oraz stosownymi upoważnieniami, porozumieniami i decyzją Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji.
(stop)

UDOSTĘPNIJ:
Prezes zarabia... 82
Czy matka bije chore
BRAK KOMENTARZY

Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.