HomeWarto przeczytaćPolicjantka z pasją

Policjantka z pasją

OLYMPUS DIGITAL CAMERAPraca w policji wymaga wiele zaangażowania i nie zawsze starczy czasu na realizowanie własnych pasji. Niektórym jednak to się udaje. St. sierż. Agata Bierzyńska z łatwością godzi służbę w Zespole do Spraw Nieletnich i Patologii, domowe obowiązki i hodowlę psów rasowych: buldogów francuskich.
– Wszystko zaczęło się 10 lat temu. Wspólnie z mężem zdecydowaliśmy się na psa do towarzystwa. Długo go poszukiwaliśmy i w końcu się udało, znaleźliśmy suczkę Arikę, która wprowadziła do domu wiele radości.
To był pierwszy buldog francuski w domu państwa Bierzyńskich. Obecnie posiadają 5 psów tej rasy: 4 suczki i jednego psa. Pani Agata jest członkiem Związku Kynologicznego oraz Międzynarodowej Federacji Kynologicznej (FCI), jeździ na wystawy i pokazy, gdzie wszystkie czworonogi odnoszą liczne sukcesy. Na dwóch ostatnich wystawach najmłodszy pies otrzymał pierwsze lokaty i złoty medal. Przekonał do siebie jury nie tylko doskonałą anatomią, ale i zrównoważonym charakterem.
Sukcesy mobilizują do uczestnictwa w tego typu przedsięwzięciach, jednak pani Agata nie kryje, że  na dobre wyniki – podobnie jak w policji – trzeba zapracować.
– Od wystawy do klasy otwartej jest długa droga – mówi policjantka. – Codzienne treningi i ćwiczenia, przygotowania do odnajdywania się w różnych sytuacjach, kontakt z ludźmi, reakcja na różne dźwięki, tego wszystkiego trzeba nauczyć. Najważniejsza jest współpraca: pies wie, czego od niego wymagam, a ja wiem, czego on potrzebuje ode mnie. Do tego dochodzą koszty związane z pielęgnacją oraz wystawami, ale to drugorzędna sprawa.
Z hodowli, którą prowadzi pani Agata wyszło wiele championów polskich i międzynarodowych. Wbrew pozorom kupno buldoga francuskiego nie jest sprawą łatwą. O przypadkowych nabywcach nie ma mowy. Ewentualny nowy właściciel przechodzi szereg rozmów i wywiadów środowiskowych, które muszą wypaść pozytywnie. Negocjacje mogą trwać nawet kilka miesięcy.
– Zależy nam, aby pies miał dom z prawdziwego zdarzenia – wyjaśnia pani Agata. – Buldogi francuskie to bardzo towarzyskie i ciepłe psy. Doskonale rozumieją się z dziećmi i uwielbiają zabawy z nimi. Wprowadzają wiele radości do domu, poprawiają humor, gdy ma się gorszy dzień. Zdarza się, że potrafią się też obrazić, kiedy np. na nie nakrzyczymy za psotę. Kto raz będzie miał buldoga francuskiego, pozostanie mu wierny na zawsze.
Tekst i fot. (kb)

UDOSTĘPNIJ:
Wykopano ludzką cza
Anarchia w spółdzi
BRAK KOMENTARZY

Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.