HomeAktualności z regionuPobili kijem i skopali Łajkę

Pobili kijem i skopali Łajkę

łajka1Kilkuletnia suka Łajka ledwo uszła z życiem po tym, jak w ubiegłym tygodniu na terenie ogródków działkowych Irys została dotkliwie pobita. Głęboka rana na karku świadczy o tym, że zwierzę zostało uderzone kijem. Musiało także być kopane. Łajka ma opuchnięte boki.
Halina Rytczak, była radna, która pomaga teraz poszkodowanym zwierzętom, została o pobiciu Łajki powiadomiona przez diałkowców.

Gdy przyjechała na miejsce, suka z trudnością się poruszała. Z jej karku i zadu leciała krew. Skomlała z bólu.
– Żal było na nią patrzeć – mówi pani Halina. – Z domu zabrałam maść gojącą i posmarowałam poraniony kark Łajki. Zadzwoniłam też do pracowników schroniska i weterynarza, który sprawdzi, czy suczka nie ma obrażeń wewnętrznych.
Działkowcy zastanawiają się kto mógł skatować łagodną sukę, która ogródki traktowała jak własny dom.
– Mniej więcej od dwóch lat Łajka jest na terenie naszych ogródków – mówi jeden z działkowiczów. – Ma tu dobrze, jest dokarmiana, ma swój kąt. Łajka jak do tej pory była ufna, merdała ogonem na widok ludzi. To się jednak już zmieniło. Szkoda.
Pytamy działkowiczów o to, czy wiedzą kto mógł pobić bezbronne zwierzę.
– Na pewno ktoś, kto nie miał serca – odpowiadają właściciele ogródków. – Nie chce nam się wierzyć, aby sprawcami pobicia Łajki był ktoś z Irysa. Znamy się tu wszyscy a nasza Łajka była lubiana.
Przy ulubionej działce Łajki wbity został kij na którego końcu przytwierdzono foliową torbę z kartką w środku. To informacja dla sprawcy pobicia.
– Napisaliśmy taki list do sadysty w razie jakby jeszcze zajrzał na działki. Niech wie, co mu grozi za pobicie zwierzęcia – usłyszeliśmy od działkowców, którzy zapewniają, że zrobią wszystko, by pomóc Łajce w szybkim powrocie do zdrowia.
(stop)

UDOSTĘPNIJ:
Roztopy – bez gumi
To diabeł! Groził,
1 COMMENT
  • sowa / 10 marca 2013

    Ludzie serca nie mają…