HomeAktualności z regionuPo eksmisjach zostają pustostany

Po eksmisjach zostają pustostany

blokiozoJak na razie nie ma pomysłu na to, aby zmniejszyć liczbę eksmisji i wolnych lokali, które stoją niezagospodarowane przynosząc straty. Spółdzielnia mieszkaniowa co roku zmaga się z tym problemem, podobnie jak władze miasta. Przybywa mieszkań, które wystawiane są w przetargu na sprzedaż. Niestety, zainteresowanie nie jest zbyt duże.
– Tutaj wcale nie chodzi o wysokie ceny za mieszkania – mówi Zdzisław Ewiak, zastępca prezesa Ozorkowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. – Cena za spółdzielcze lokale ustalana jest zawsze przez rzeczoznawcę i wcale nie jest duża. Wręcz przeciwnie. 3-pokojowe mieszkanie w dobrym stanie technicznym można nierzadko już kupić za mniej niż 100 tysięcy zł.
Wiceszef spółdzielni mieszkaniowej powiedział nam, że powodów związanych z brakiem zainteresowania mieszkaniami jest sporo.
– Oczywiście, ten główny to brak pieniędzy – słyszymy. – Niektórzy jednak nie decydują się na kupno mieszkania w Ozorkowie, bo w mieście brakuje pracy. Jeszcze inni patrzą na ograniczoną dostępność do placówek kulturalnych. Młodzi narzekają na brak perspektyw. Te wszystkie problemy są typowe dla mniejszych miejscowości.
Jak widać stosunkowo niska cena za własne cztery kąty nie jest wystarczającym wabikiem. Średnio, w ciągu roku, udaje się spółdzielni sprzedać jedno zadłużone mieszkanie.
Co zrobić, aby spadła liczba eksmisji? Czy spółdzielnia ma pomysł, aby pomóc lokatorom którzy znaleźli się w trudnej sytuacji materialnej i mają problemy z regularnym płaceniem za czynsz?
– Nasz pomysł z tym związany jest wciąż aktualny – mówi Z. Ewiak. – Porozumieliśmy się z właścicielem firmy sprzątającej w naszych zasobach klatki schodowe, aby dłużnicy czynszowi mogli u niego odpracować zadłużenie. Niestety, nie ma chętnych wśród zadłużonych lokatorów na taką pracę.
Spółdzielnia nie może w kolejnych przetargach obniżać ceny mieszkań. Zawsze to rzeczoznawca decyduje o wycenie. Co innego, jeśli na sprzedaż lokale wystawia gmina. Bonifikaty są przy sprzedaży mieszkań komunalnych o wiele większe. Poza tym gminy same zdecydują, czy bonifikata przy sprzedaży mieszkań ma być jednakowa dla wszystkich lokatorów, czy określana indywidualnie.
– Obecnie do przetargu wystawiony jest lokal komunalny w budynku przy Kościelnej 1 – informuje Izabela Dobrynin, rzecznik magistratu w Ozorkowie. – Takich lokali wystawianych jest do przetargu kilka-kilkanaście w roku, część przetargów jest powtarzana, ponieważ zainteresowanie mieszkaniami nie jest duże. Natomiast dużym zainteresowaniem cieszy się od kwietnia 2014 r. sprzedaż bezprzetargowa lokali komunalnych na rzecz najemców. Jest to związane ze wzrostem od kwietnia ubiegłego roku bonifikaty przy wykupie lokalu na własność. W wielu przypadkach lokal można wykupić za jedynie 11,25 % jego wartości. W tamtym roku na rzecz najemców sprzedano 60 lokali, w tym roku do urzędu trafiło już kilka wniosków od najemców w sprawie wykupu lokalu na własność.
tekst i fot. (stop)

UDOSTĘPNIJ:
Zaiskrzyło pomiędz
Kto szkodzi burmistr
1 COMMENT
  • iwa / 21 września 2015

    może wystawić do wynajęcia?