HomeAktualności z regionuPowiat poddębickiPoddębice„Nie będziemy siedzieć cicho” – takie hasło wisi przed wejściem do sądu i prokuratury w Poddębicach

„Nie będziemy siedzieć cicho” – takie hasło wisi przed wejściem do sądu i prokuratury w Poddębicach

protest prokuratura sąd

Hasło nie jest przypadkowe, bowiem trwa protest pracowników sądów i prokuratur. Ogólnopolska akcja protestacyjna została zaplanowana w Warszawie na 10 września. Pracownicy wymiaru sprawiedliwości żądają odmrożenia wynagrodzeń.

Na 10 września 2021 r. związki zawodowe pracowników wymiaru sprawiedliwości planują w stolicy protest ws. odmrożenia wynagrodzeń tej liczącej ponad 35 tys. osób grupy zawodowej – informuje media Patryk Kępa ze związku „Ad Rem”. Kępa – wiceprzewodniczący Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Ad Rem” i przewodniczący oddziału branżowego asystentów sędziów tego związku.

Jak zaznaczył, pracownicy sądów oraz prokuratur – jako wyłączeni z ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych – nie mogą strajkować. Dlatego od ponad 40 dni w trakcie 15-minutowych regulaminowych przerw śniadaniowych protestują w miejscach pracy lub przed nimi przeciw rządowym zapowiedziom zamrożenia wynagrodzeń zasadniczych w sądach i prokuraturach.

„Cała sfera budżetowa przez prawie dekadę miała tymczasowo zamrożone pensje – mniej więcej od 2009 r. Dwa lata temu udało się częściowo zasypać prawie dziesięcioletnią zapaść wynagrodzeń pracowników sądów i prokuratur. Przez prawie dekadę pensje pracowników sądów i prokuratur zmalały (realnie – PAP) prawie o jedną trzecią” – mówi Kępa.

Podwyżki dla władzy państwowej, a sądy i prokuratury pominięte

Jak dodał, w ub. roku w związku z pandemią zamrożenie było uzasadnione, w związku z oszczędnościami budżetowymi. „Kolejny rok zamrożenia wynagrodzeń oznacza realny spadek rzeczywistych pensji o stopień inflacji. Obecnie cała sfera władzy państwowej ma zapewnione podwyżki w przyszłym roku(…); sądy i prokuratury zostaną kolejny raz pominięte” – zaznaczył.

Jako skutki zamrożenia związkowiec wskazał pogłębienie już obecnie trudnej sytuacji kadrowej w sądach – spowodowanej w jego ocenie przede wszystkim niskimi wynagrodzeniami, dodatkowo różniącymi się między poszczególnymi apelacjami. „Kolejny rok zamrożeń, oznaczający spadek pensji o 10-12 proc. spowoduje, że pracownicy będą zmuszeni szukać nowej pracy” – podkreślił.

Zaakcentował, że licząca ponad 35 tys. osób grupa zawodowa pracowników sądów i prokuratur – najczęściej wykwalifikowanych, z wyższym wykształceniem – pracuje zwykle z zaangażowaniem i pasją. W przypadku np. pracowników sekretariatów zarobki wynoszą jednak 2,5-3 tys. zł brutto. „Jeżeli nie będzie wykwalifikowanych pracowników sądów, sądy mogą nie tylko wolniej pracować, ale nawet niektóre – przestać działać” – uznał Kępa.

„Punktem kulminacyjnym działań będzie protest w Warszawie 10 września tego roku. Centrale związków zawodowych związków i prokuratur będą na terenie Warszawy protestować i wskazywać nasze postulaty i problemy chcąc, aby wreszcie strona rządowa porozmawiała o problemach pracowników” – zapowiedział przedstawiciel związku „Ad Rem”.

UDOSTĘPNIJ:
Mateusz Nowak z MKS
Seniorka potrącona
BRAK KOMENTARZY

Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.