HomeAktualności z regionu„Myszka” pana dyrektora

„Myszka” pana dyrektora

simca1Fiat topolino (czyli myszka) jest własnością Józefa Chowańca, dyrektora banku PKO. To jedyny taki samochód w naszym regionie. Został wyprodukowany w 1942 roku.
Autko prezentuje się doskonale. Na karoserii nie ma śladów rdzy. Wypolerowany lakier świeci się z daleka. Na pewno oryginalny pojazd przyciąga wzrok.
– Samochód był na wyposażeniu w mojej dalekiej rodzinie. Trzymany w szopie i dzięki temu w tak dobrym stanie. Simca 5, bo taka nazwa jest również prawidłowa, posiada oryginalne wszystkie części. Została tylko minimalnie podreperowana w warsztacie samochodowym. Silnik o pojemności 500 cm sześciennych generuje 18 koni mechanicznych. Na sto kilometrów spala niecałe 10 litrów – mówi dyrektor J. Chowaniec.
Drobną naprawą autka zajął się znajomy dyrektora, Kazimierz Antosik.
– To kultowy samochód, który był produkowany w tamtych czasach dla przysłowiowego Kowalskiego. Coś w rodzaju naszego maluszka w czasach PRL-u – mówi z uśmiechem pan Kazimierz. – Z takich ciekawostek można na przykład wymienić nietypową „klimatyzację” pojazdu. Wystarczy bowiem przechylić klapkę z boku samochodu, by powietrze leciało wprost do kabiny. Od strony kierowcy jest też szperacz, przy pomocy którego kierowca mógł oświetlać sobie różne miejsca na drodze. Przed wojną licencję na pięćsetkę zakupiła francuska Simca jako Simca Fiat 5 oraz niemieckie NSU.
Tekst i fot. (stop)

UDOSTĘPNIJ:
Policja mówi, że j
19-letnia bezdomna
BRAK KOMENTARZY

Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.