HomeAktualności z regionuMieszkańcy nabijani w butle

Mieszkańcy nabijani w butle

dostawy gazuCodziennie oszukiwani są klienci i to na grube pieniądze – twierdzi Sebastian Zasada, przedstawiciel nowej firmy w regionie dystrybuującej butle z gazem, który ocenia działalność konkurencji. Działalność na bakier z prawem jest zarówno w Ozorkowie, jak i Łęczycy. Pan Sebastian poprosił redakcję o zajęcie się sprawą. Przeprowadziliśmy dziennikarską prowokację.
Jest środa po południu. Spotykamy się z dystrybutorem gazu z Płocka. Nowy gracz na gazowym rynku w regionie przekonuje, że konkurencja nie gra fair.
– To nie chodzi o to, aby zniszczyć rywali. Szkoda mi mieszkańców, którzy nie zdają sobie nawet sprawy z tego, że są oszukiwani. Cwaniaki nabijają sobie kieszenie a biedni klienci kupują butle z gazem za które tak naprawdę powinni płacić mniej – słyszymy od pana Sebastiana.
O co chodzi? To bardzo proste. Zdaniem przedstawiciela nowej firmy konkurencja sprzedaje w butlach zbyt mało gazu.
– Sprawdziliśmy to już wcześniej i mamy na to dowody. Jednak chcieliśmy, aby sprawa została nagłośniona. Dlatego prosimy was o przeprowadzenie dziennikarskiej prowokacji. Sami się przekonacie w jaki sposób w regionie działają oszuści.
Godzimy się. Krótko po rozmowie z naszym informatorem dzwonimy do firmy Wiesława S. (nazwisko do wiadomości red.).  Zamawiamy 11 kg butlę z gazem. Na odbiór umawiamy się na ul. Sienkiewicza.
Na butlę czekaliśmy ok. pół godziny.
– Czy na pewno jest to 11 kilogramowa butla z gazem? – zapytał dziennikarz kierowcy. Odpowiedź była twierdząca. Od kierowcy nie otrzymaliśmy niestety paragonu, po który musieliśmy pojechać do firmy.
Czy rzeczywiście sprzedano nam 11 kg butlę z gazem?
– Oczywiście, że nie – przekonuje Sebastian Zasada. – Można to łatwo sprawdzić. Na plombie podana jest waga. Proszę spojrzeć, wyraźnie widać 10 kg. Ten proceder trwa już długo i zawsze klient oszukiwany jest na 1 kg, czyli mniej więcej 4 zł od butli. Zresztą butlę możemy zważyć.
Ważenie butli z gazem potwierdziło uwagi S. Zasady. Butla powinna ważyć 21,2 kg (10,2 waga pustej butli plus 11 kg gazu). Na zdjęciu wagi wyraźnie widać 20,2 kg. Świadczy to o tym, że w butli jest o kilogram gazu za mało, czyli butla jest oszukana.
Co na oskarżenia o fałszerstwo mówi konkurencja? W firmie Wiesława S. byliśmy dwa razy. Za pierwszym razem po paragon fiskalny (na którym waga butli z gazem wynosiła 11 kg). Wówczas dziennikarz udał klienta. Za drugim razem powiedzieliśmy, że jesteśmy z „Reportera”.
– Nie wiem co się tu dzieje, ale my nie łamiemy prawa – przekonywał Wiesław S. – Jesteśmy na rynku od 30 lat, klienci są zadowoleni.
Dlaczego więc plomba na sprzedanej rzekomo 11 kg butli z gazem ma informację o 10 kg?
– Widocznie w rozlewni gazu zabrakło już prawidłowych plomb i nakleili taką – tłumaczył Wiesław S.
Zaskakujące. Tym bardziej, że pomimo informacji na plombie o 10 kg, zapłaciliśmy za 11 kg gazu.
Zaproponowaliśmy konfrontację i ponowne ważenie butli w obecności dziennikarza. Wiesław S. nie był zainteresowany naszą propozycją. O oszustwach powiadomiona już została Państwowa Inspekcja Handlowa i Urząd Skarbowy.
tekst i fot. (stop)

UDOSTĘPNIJ:
Lekarz nie udzielił
Pomoc dla Czarusia p
BRAK KOMENTARZY

Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.