HomeWarto przeczytaćMakabryczna śmierć bezdomnego. Mężczyzna spłonął…

Makabryczna śmierć bezdomnego. Mężczyzna spłonął…

mężczyzna spłonął

7 grudnia 2020 roku po godzinie 21.00 na ulicy Dąbrówki w Łodzi doszło do pożaru w przestrzeni pomiędzy betonowym podjazdem dla wózków inwalidzkich a ziemią gdzie jak wynika z wstępnych ustaleń koczował czasem bezdomny. Najprawdopodobniej doszło do zaprószenia ognia. Strażacy po akcji ratowniczo- gaśniczej ujawnili zwęglone zwłoki mężczyzny w wieku ok 45-50 lat.

Czas późnej jesieni i zimy to okres bardzo trudny dla osób bezdomnych oraz ubogich. Niskie temperatury stwarzają realne zagrożenie dla tych, którzy nie mają schronienia i dla tych, którzy nie są w stanie zakupić opału. Bezdomni nie zważają na to, że większość miejsc, w których nocują, nie nadaje się do przebywania w nich i bezpośrednio zagraża ich życiu i zdrowiu. Po za tym, nocowanie w tego typu miejscach, może okazać się niebezpieczne z uwagi na spadki temperatur. Bardzo często są to osoby, które ze względu na stan upojenia alkoholowego lub swoją nieporadność życiową – nie są w stanie same zadbać o swoje bezpieczeństwo. Pamiętajmy, że człowiek nietrzeźwy znacznie szybciej traci ciepło. Osobom takim należy udzielić pomocy informując o miejscach noclegowych lub powiadomić odpowiednie służby, które od lat podejmują czynności w ramach działań na rzecz osób bezdomnych. Dzielnicowi apelują do wszystkich, którzy mają wiedzę na temat osób, które szukają miejsc noclegowych na klatkach schodowych, w pustostanach, altankach działkowych. Wystarczy, że rozejrzymy się w okolicy naszego miejsca zamieszkania. Kiedy zauważymy taką osobę zaalarmujmy Policję! Zdarza się, że przechodzimy obojętnie obok osób leżących na chodniku, trawniku, śpiących pod wiatą przystankową, czy też na parkowej ławce. Okażmy tym osobom serce. Nie skreślajmy ich szans na przeżycie tylko dlatego, że sami doprowadzili się do alkoholowego upojenia.

UDOSTĘPNIJ:
- Kto się nami zajm
Anioł na placu w Oz
BRAK KOMENTARZY

Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.