HomeAktualności z regionuKSIĄDZ MIAŁ POMÓC. TERAZ LUDZIE NIE MAJĄ ZA CO ŻYĆ

KSIĄDZ MIAŁ POMÓC. TERAZ LUDZIE NIE MAJĄ ZA CO ŻYĆ

jedynkaProblemy z terminową wypłatą pensji były od wielu miesięcy. Ostatnio jednak sytuacja uległa znacznemu pogorszeniu. Większość pracowników Domu Pomocy Społecznej na pieniądze czeka do dziś. Ludzie obwiniają księdza Jacka Stasiaka, prezesa Fundacji Ekumeniczne Centrum Dialogu Religii i Kultur.
Ponad rok temu starostwo powiatowe przekazało DPS w dzierżawę fundacji księdza Stasiaka z Aleksandrowa Łódzkiego. Czy ktoś mógł się spodziewać aż takich problemów?
Lidia Elert, radna powiatowa z Ozorkowa, zaangażowała się w walkę o prawa pracowników.
– Praktycznie krótko po tym, jak ksiądz w DPS rozpoczął swoje rządy zaczęły się kłopoty pracowników. Byłam wielokrotnie informowana o nieprawidłowościach. Negatywne opinie ludzi przekazywałam jako przewodnicząca komisji rewizyjnej podczas obrad rady powiatu. Zresztą ksiądz Stasiak również był zapraszany na sesje. Bagatelizował ludzkie sprawy. Twierdził, że pracownicy DPS w Ozorkowie zbyt przesadnie przedstawiają sytuację – mówi radna.
Kilka dni temu spotkaliśmy się z pracownikami Domu Pomocy Społecznej.
Beata Walczak jest samotną matką. Wychowuje dwójkę dzieci.
– Księdza absolutnie nie interesuje to, że nie mamy wypłaconej pensji. To bardzo smutne. Przecież ksiądz powinien tym bardziej pomagać w takich sytuacjach – słyszymy.
Jak się dowiedzieliśmy w ubiegłym tygodniu na prawie 50 pracowników DPS, pensje otrzymało zaledwie 12 osób.
– Niedawno dzwoniłam do księdza z pytaniem, kiedy otrzymamy zaległe pieniądze. Ksiądz odpowiedział, że już nic nie jest nam winien. Taka arogancka postawa nie przystoi duchownemu – uważa Jadwiga Czekalska.
Negatywnie o księdzu Stasiaku wypowiada się również Jadwiga Ewert.
– Jestem księgową. Zwróciłam uwagę księdzu na niewłaściwie prowadzone finanse. Za to, że miałam odwagę się odezwać zostałam odsunięta od swoich obowiązków.
Małgorzata Popczyk krytykuje księdza za wprowadzanie na terenie DPS nowego regulaminu.
– Prezes fundacji zdecydował, że pensje będą wypłacane w połowie miesiąca. Zrezygnował z funduszu świadczeń pracowniczych. Mieliśmy płacić za usterki sprzętu komputerowego, który nie jest już pierwszej młodości – mówi M. Popczyk. – Ksiądz, gdy przyjeżdżał do DPS, straszył pracowników zwolnieniami, zachowywał się arogancko.
Radna powiatowa, Lidia Elert, doprowadziła po licznych interpelacjach do kontroli  starostwa w DPS w zakresie realizacji zadania publicznego przez fundację księdza Jacka Stasiaka.
– W wyniku tych kontroli od marca Dom Pomocy Społecznej nie współpracuje już z Fundacją Ekumeniczne Centrum Dialogu Religii i Kultur. DPS ponownie stał się placówką podległą starostwu powiatowemu w Zgierzu. Niestety pracownicy wciąż czekają na pieniądze. Zrobię wszystko, aby otrzymali należną pensję.
Udało nam się porozmawiać z księdzem Jackiem Stasiakiem.
– Pracownicy otrzymają pieniądze. Nie rozumiem skąd to całe zamieszanie – usłyszeliśmy. – Umowa na dzierżawę DPS została rozwiązana za porozumieniem stron. Nie będę komentował wewnętrznych decyzji kadrowych. Fundusz świadczeń socjalnych nie został założony po rozmowach ze związkami zawodowymi. Muszę podkreślić, że sytuacja finansowa DPS w Ozorkowie jest bardzo trudna. Niestety obecne przepisy mają się nijak do prowadzenia tego typu placówek, które powinny działać na zasadach komercyjnych.
Pracownicy od samego początku byli zszokowani postępowaniem księdza.
– Duchowny powinien mieć zupełnie inną postawę. Ksiądz Stasiak działa jak przedsiębiorca nastawiony tylko na duże zyski. To jest bulwersujące – mówią pracownicy ozorkowskiego DPS.
Warto dodać, że ksiądz skonfliktował się z łódzką kurią. Poszło  o finanse. Ksiądz jako osoba prywatna aktywnie prowadzi działalność gospodarczą. Kilkanaście lat temu za symboliczną złotówkę ksiądz kupił od ewangelików zrujnowaną zabytkową świątynię, przekazał swojej fundacji i ją wyremontował. Kuria uważa, że kościół ma nieuregulowany z nią status i nie powinny być w nim odprawiane katolickie obrzędy. Metropolita łódzki ks. abp Marek Jędraszewski nałożył na księdza karę suspensy.
tekst i fot. (stop)

UDOSTĘPNIJ:
Wystartowała telewi
Ludzie boją się wy
BRAK KOMENTARZY

Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.