HomeAktualności z regionuKościół przeciwko kupcom? Na targowisku zawrzało…

Kościół przeciwko kupcom? Na targowisku zawrzało…

handlarkaPamiętaj, abyś Dzień Święty święcił – mówi Trzecie Przykazanie. Katolicy nie powinni się dziwić postawie kościelnych hierarchów, którzy zakazują handlu w niedzielę. Na targowisku odżyły dyskusje na ten temat. Ktoś rozpuścił wieści, że miejskie targowisko będzie w niedziele zamykane.
Duchowni już od dawna mówią o problemie i przypominają katechizm. „W niedzielę oraz w inne dni świąteczne nakazane wierni są zobowiązani (…) powstrzymać się od wykonywania tych prac i zajęć, które utrudniają oddawanie Bogu czci, przeżywanie radości właściwej dniowi Pańskiemu oraz korzystanie z należnego odpoczynku duchowego i fizycznego. Ustanowienie niedzieli przyczynia się do tego, aby wszyscy korzystali z wystarczającego odpoczynku i czasu wolnego, który mogliby poświęcić życiu rodzinnemu, kulturalnemu, społecznemu i religijnemu”.
Nauka Kościoła to jedno, życie rządzi się jednak swoimi prawami.
– Czy zarabianie na chleb w niedzielę jest grzechem? – pyta Krzysztof Karga, handlowiec z łęczyckiego rynku. – Jestem wierzący, ale uważam, że nie łamiemy przykazań kościelnych.
Kupcy nie kryją, że pomysł związany z zamknięciem targowiska w niedziele, byłby tragedią dla setek osób.
– Z handlu na targowisku utrzymują się całe rodziny – dodaje Joanna Włodarczyk, która również ma stoisko na rynku w Łęczycy. – W niedziele są tu tłumy. Widać, że taki niedzielny handel jest bardzo potrzebny.
Łęczyca jest prawdziwym bastionem niedzielnego handlowania. W regionie taki handel odbywa się tylko w Łodzi i oddalonym Włocławku. Mieszkańcy, z którymi rozmawialiśmy, w większości chcą, aby łęczyckie targowisko było czynne w niedziele. Wypowiedzi w tej sprawie mamy sporo, choć niektórzy z uśmiechem mówili o ewentualnej reakcji duchownych.
– Jak powiem, że robię zakupy w niedzielę na targowisku, to ksiądz dopiero mnie prześwięci – żartuje Barbara Grzegorzewska. – Ale nie zamierzam ukrywać, że faktycznie chodzę w niedzielę na targ. Uważam, że nie jest to grzech. Przecież wcześniej można iść na mszę do kościoła.
Podobnie uważa Marianna Grobelna.
Włodzimierz Baranowski także nie ukrywał, że zdarza mu się robić zakupy w niektóre niedziele na targowisku w Łęczycy.
– Wiem jaka jest postawa Kościoła. Ale przecież o takich sprawach decydują władze miasta – słyszymy.
Jak się dowiedzieliśmy, na pewno w tym roku, targowisko nie będzie zamykane w niedziele. Łatwo się domyślić, że burmistrz wydając inne zarządzenie przed wyborami strzeliłby sobie w kolano. Przecież lepiej nie zrażać dużego, potencjalnego elektoratu kupców.
tekst i fot. (stop)

UDOSTĘPNIJ:
Burmistrzu! Obiecał
Człowiek Roku w Św
8 komentarzy

Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.