HomeAktualności z regionuCiężka choroba w Świnicach

Ciężka choroba w Świnicach

fotka-okładka5Kazimierz Wojciechowski ma nietypową ksywkę. To z racji jego ulubionego powiedzenia. – Cokolwiek by się nie działo pan Kazimierz zawsze powie choroba ciężka – mówi z uśmiechem Bożena Wielgus, z jednego ze sklepów spożywczych położonych przy głównej drodze. Od wielu lat pan Kazimierz zabiera od handlowców kartonowe pudła, które zanosi na podpałkę do pobliskiej piekarni.
– Mamy z nim dobrze. Wystawiamy te wszystkie pudełka przed sklep, a choroba ciężka zawsze je zabierze – dodaje pani Bożena.
Kazimierz Wojciechowski nie wstydzi się swojego zajęcia.
– Pomagam w ten sposób sklepikarzom a przy okazji zawsze kapnie parę groszy – słyszymy od K. Wojciechowskiego. – Mówią o mnie różnie. Jednym razem choroba ciężka a innym razem Jerzyk, pomimo tego, że mam na imię Kazimierz.
(stop)

UDOSTĘPNIJ:
Przeklęte mieszkani
Szok. Półtorej god
BRAK KOMENTARZY

Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.