HomeAktualności z regionuBunt przy Targowej! Mieszkańcy mają żal do burmistrza…

Bunt przy Targowej! Mieszkańcy mają żal do burmistrza…

Lokatorzy bloków przy ul. Targowej 16/18 w Poddębicach narzekają na bezczynność miejskiej władzy. Mają żal do burmistrza o to, że zapomniał o inwestycjach na terenie, który pilnie wymaga prac modernizacyjnych. Smaczku sprawie dodaje fakt, że tuż przy blokach właśnie remontowana jest droga. Jak usłyszeliśmy, burmistrz nie zgodził się na to, aby robotnicy przy okazji utwardzili teren przy blokach. Mieszkańcy nie mogą tego zrozumieć.

– Mają zaledwie kilkadziesiąt metrów na nasze podwórko. Czy naprawdę tak trudno utwardzić ten teren. Prosimy się o to od lat – usłyszeliśmy od rozgoryczonych ludzi.

Po opadach deszczu lub też roztopach pojawia się ten sam problem. Podwórze zamienia się w błotnistą maź. Grząski teren i breja skutecznie utrudniają poruszanie się.

– Zaraz po wyjściu z bloku topimy się po kostki w błocie – mówi Marta Staszek, jedna z lokatorek. – Stan podwórza jest katastrofalny. Mamy ogromny problem z dojściem na parking, do pojemników na śmieci. Ciężka śmieciarka ma trudności z zabraniem odpadów. Wszystko z powodu opłakanego stanu naszego podwórka. Władze miasta są jednak głuche na nasze prośby.

Mieszkańcy pytają, jak długo jeszcze na własną rękę i za własne pieniądze będą uzupełniać dziury i równać podłoże.

– Wielokrotnie przywoziliśmy materiał, by łatać dziury na podwórku. Co prawda mamy odwodnienie terenu, ale jest przestarzałe i nie spełnia swojej funkcji. Kratki do których spływać ma woda usytuowane są wyżej, niż grunt. Serce się kraje, gdy widać, jak gmina nie szczędzi środków na remont Targowej, a o nas zapomina – słyszymy od kolejnej mieszkanki. – Widzimy, że od komendy policji do term poprowadzona została ścieżka rowerowa i chodnik. Wylewany jest asfalt. Niestety, nasze podwórze zostało pominięte. Burmistrz obiecał nam odwodnienie terenu, jednak boimy się, że są to tylko puste obietnice.

Teren – dodają lokatorzy – nie jest dostatecznie oświetlony. Ponadto ogrodzenie posesji jest dziurawe, brakuje bramy. Każdy może wejść na podwórko. Czarę goryczy przelało zdarzenie z początku tego roku.

– Złodzieje okradli auto i majstrowali przy hamulcach. To wszystko przez nieoświetlone podwórze i brak monitoringu, o który też od dłuższego czasu prosimy. Martwimy się, że kradzieże części samochodowych będą się powtarzać – mówi Jakub Kita.

Lokatorzy, którzy stanowią wspólnotę mieszkaniową, sygnalizowali problemy nie tylko w urzędzie miasta. Zarząd nad nieruchomościami ma miejscowe TBS. Dowiedzieliśmy się, że Przemysław Jaszczak, prezes TBS, został zaproszony na Targową.

– Przyjechał do nas i nawet filmował podwórze. Do tej pory jednak, żadnej konkretnej pomocy nie uzyskaliśmy od niego – dodają mieszkańcy.

– Plac wokół bloków jest terenem miasta – odpowiada P. Jaszczak. – TBS poparło apele mieszkańców, napisaliśmy do urzędu w sprawie potrzebnego utwardzenia tego terenu.

„Reporter” wraz z mieszkańcami czeka na odpowiedź urzędu miasta.

– Na pewno odpowiemy – zapewnia Magdalena Jaworska z biura prasowego poddębickiego magistratu. – Temat jest jednak złożony i dlatego potrzebujemy więcej czasu na przygotowanie odpowiedzi.

UDOSTĘPNIJ:
Pożegnanie Beaty i
Afera w starostwie w
BRAK KOMENTARZY

Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.