HomeAktualności z regionuBrawa od miłośników sportu

Brawa od miłośników sportu

błaszczykowaPierwsze spotkanie wyborcze Moniki Kilar – Błaszczyk, kandydatki na urząd burmistrza Łęczycy, zgromadziło w jednej z lokalnych restauracji wielu mieszkańców. Pytania, czego można było się spodziewać, nie były łatwe a kandydatka musiała zmierzyć się nie tylko z tremą przed publicznym wystąpieniem, ale również udowodnić swoje kompetencje.
– Pani Moniko, co pani zrobiła dla Łęczycy będąc w sejmiku wojewódzkim? – zapytał jeden z obecnych na sali.
– W miarę możliwości pozyskiwałam środki, które można było pozyskać. Dostaliśmy jako miasto Łęczyca 75 tys. zł m.in. na remont dachu Domu Starego na  zamku w Łęczycy, wielokrotnie interweniowałam, za Państwa sugestią, w kwestiach dla nas ważnych. Była to m.in. kwestia nieszczęśliwego ronda – skrzyżowania ulic Kaliskiej i Konopnickiej. Jeśli rada miasta i burmistrz znajdą na to środki, to zostanie ono zrobione. Interweniowałam w sprawie sławnych już prawoskrętów na drodze 703 w miejscowości Janków. Po wielu burzliwych dyskusjach z zarządem Dróg Wojewódzkich udało się to zrobić i prawoskręty zostały uwzględnione. Wielokrotnie pomagałam stowarzyszeniom pozyskiwać środki na ich rozwój i promocję. Wnioskowałam za stworzeniem parku kulturalnego, który się dopiero rozwija, w Tumie, bo skansen jest tylko namiastką tego co miało być. Pracowałam w Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Komisji Kultury. W Komisji Rolnictwa przyznawaliśmy środki spółkom wodnym, np. na melioracje – wyliczała kandydatka.
Największe brawa Monika Kilar – Błaszczyk dostała po odpowiedzi na pytanie młodego łęczycanina, które dotyczyło sportu oraz młodzieży mieszkającej i trenującej w Łęczycy. Kandydatka oznajmiła, że z własnej pensji jest w stanie zapewnić jedno stypendium dla młodego zdolnego sportowca.
Skąd decyzja o udziale w wyborach? Kandydatka podkreśliła, że od dłuższego czasu słyszała opinię, że Łęczyca potrzebuje kogoś nowego, z nowymi pomysłami, osoby trzeciej, która będzie alternatywą dla mieszkańców zmęczonych starciami między obecnym a poprzednim burmistrzem. Decyzja ta, jak podkreśliła, nie była łatwa, podjęła ją jednak z odwagą i chęcią zmian. Stąd też hasło wyborcze komitetu – „Czas na zmiany”.
Wyborcze spotkanie kandydatki na burmistrza miasta trwało około 1,5 godziny. Kolejne spotkania z mieszkańcami zaplanowane zostały na początku listopada.
tekst i fot. (MR)

UDOSTĘPNIJ:
Udany sezon MKLA
BRAK KOMENTARZY

Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.