HomeAktualności z regionuBrakuje lekarzy i pielęgniarek

Brakuje lekarzy i pielęgniarek

poddębickie centrum zdrowia

W Poddębickim Centrum Zdrowia – podobnie jak w innych szpitalach w Polsce – jest mniej dyżurujących lekarzy i pielęgniarek. To spory problem w czasie, gdy przychodnie zdrowia nie otworzyły się jeszcze w pełni dla pacjentów. Potrzebujący pomocy muszą uzbroić się w cierpliwość, bo w obleganym Szpitalnym Oddziale Ratunkowym trzeba swoje odczekać.

Obostrzenia z powodu pandemii koronawirusa sprawiły, że lekarze i pielęgniarki nie mogą już brać dyżurów w kilku szpitalach. Wiadomo, że praca w kilku placówkach była przed wybuchem pandemii rzeczywistością niemal każdego medyka.

– Niedobory kadrowe są odczuwalne – przyznaje Jan Krakowiak, prezes PCZ. – Zasada „jeden medyk – jeden szpital” skomplikowała nam pracę. Nie chciałbym być źle zrozumiany, ale sytuacja nie byłaby aż tak dokuczliwa, gdyby lekarze Podstawowej Opieki Zdrowotnej zamiast teleporad, bardziej skupili się na rzeczywistym spotkaniu z pacjentem. Kiedyś lekarze z przychodni często powtarzali, że nie można leczyć przez telefon. Teraz mówią, że teleporada powinna być główną formą kontaktu lekarza z pacjentem. Dlatego tłumy pacjentów zgłaszają się na SOR.

Warto wspomnieć, że szpitale, które nadal funkcjonują w trybie pandemicznym, nie są przygotowane na taką liczbę nowych pacjentów. Większość placówek ma nadal zasady związane z priorytetowym przyjmowaniem osób z podejrzeniem COVID czy wyznaczaniem oddziałów przeznaczonych na potrzeby pacjentów z koronawirusem.

Michał Sutkowski z Kolegium Lekarzy Rodzinnych w Polsce, twierdzi z kolei, że tłumy na SOR to nie wina POZ, albo niewielka wina POZ.

– Poza nielicznymi wyjątkami lekarzy rodzinnych, którzy kierują tam pacjentów bez potrzeby, to wina braków systemowych oraz przyzwyczajeń i roszczeniowości pacjentów – uważa Sutkowski.

Zwrócił uwagę na braki w poinformowaniu i wiedzy pacjentów na temat organizacji systemu ochrony zdrowia – nie wiedzą, gdzie udać się po pomoc medyczną.

– Brak edukacji w tym zakresie jest ogromny. Nie było żadnych dużych kampanii społecznych, kiedy nocna opieka zdrowotna się rodziła. Po 20 latach wielu pacjentów wciąż nie wie co to jest nocna pomoc lekarska, pomoc pielęgniarska, pomoc stacjonarna i wyjazdowa. To dla nich czysta abstrakcja – wskazał w dyskusji podczas V Kongresu Wyzwań Zdrowotnych Online, Michał Sutkowski.

UDOSTĘPNIJ:
W województwie wię
- Nie wyrzucajcie mn
BRAK KOMENTARZY

Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.