Redakcja zainteresowała się jednym z ogłoszeń o sprzedaży domu z powodu nietypowej treści. Nieruchomość została bowiem wystawiona do sprzedaży razem z lokatorką – starszą panią. Okazuje się, że dom postanowił sprzedać zięć 91-letniej kobiety, która transakcją jest kompletnie załamana.
Zatrudnieni w wielu placówkach na terenie całej Polski nauczyciele obawiają się, że po wakacjach nie będą już mieli pracy. Wizja związana z cięciem etatów i zmniejszaniem godzin lekcyjnych przyprawia pedagogów o ciarki. W Ozorkowie jest inaczej.
Mieszkańcy coraz mniej z tego rozumieją. Sytuacja zmienia się jak w kalejdoskopie i jest coraz gorzej. Pełniący obowiązki burmistrza Andrzej Rokicki miał dość i zrezygnował. Trudno mu się dziwić skoro sesje przypominają karczemne awantury na które musi przyjeżdżać policja. Jedno jest pewne – w Łęczycy
Barbara i Kazimierz Przybylscy od wielu lat podróżują po całej Europie kamperem. Niedawno przyjechali do Poddębic. Zaparkowali na płycie starego boiska przy basenach termalnych. Chwalą sobie takie podróżowanie a że mają sporo wolnego czasu nigdzie się nie spieszą. W domu w Jeleniej Górze przebywają zaledwie
Pracownicy Zieleni Miejskiej, z którymi rozmawialiśmy w ubiegłym tygodniu, nie kryją zdenerwowania. Chodzi o dodatek stażowy do pensji, którego od początku roku jeszcze im nie wypłacono.
W ciągu ostatnich kilku dni doszło do dwóch sytuacji, które spowodowały spadek poczucia bezpieczeństwa wśród mieszkańców. Pierwsza miała miejsce w lokalnej dyskotece, gdzie ugodzony został nożem 24-latek. Natomiast przy ul. Zamkowej 36-letni mężczyzna strzelał z broni gazowej.
Na początku wakacji mają ruszyć prace termomodernizacyjne 9 budynków mieszkalnych w Łęczycy. Wyremontowane zostaną m.in. łęczyckie baraki.
Tak złej atmosfery jeszcze nie było na terenie ogródków działkowych Adamówek. Wszystko za sprawą niedawnej podwyżki opłat za wywóz nieczystości. Dodatkowa informacja, w której straszy się działkowiczów sądem i komornikiem, jeszcze bardziej zaogniła sytuację.
Bogusława i Jan Wolscy twierdzą, że znaleźli się w bardzo trudnej sytuacji. Chodzi o brak pieniędzy na życie. Małżonkowie powiedzieli nam, że nie mogą liczyć na wsparcie Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Nie potrafią tego zrozumieć i pytają, dlaczego MOPS jest głuchy na ich prośby.
Ojciec Leszek Walkiewicz, gwardian zakonu ojców bernardynów w Łęczycy, zostanie w naszym mieście przez trzy kolejne lata. Dla parafian to bardzo dobra wiadomość, bo zdążyli zaprzyjaźnić się z ojcem Leszkiem.
