HomeAktualności z regionu100-lecie biblioteki w Ozorkowie

100-lecie biblioteki w Ozorkowie

100-lecie biblioteki
Na zdjęciu dyrektor MBP Danuta Trzcińska

Miejska Biblioteka Publiczna w Ozorkowa obchodzi w tym roku 100. rocznicę działalności. O historii MBP i jej obecnej działalności rozmawiamy z dyrektor biblioteki Danutą Trzcińską

Publiczna biblioteka w Ozorkowie została otwarta 11 listopada 1920 r. Kto był inicjatorem jej otwarcia, gdzie początkowo się mieściła i jak duży miała księgozbiór?

Do powstania biblioteki przyczynili się miejscowi nauczyciele. Zdawali oni sobie sprawę, jakie znaczenie dla mieszkańców będzie miało uruchomienie książnicy po tak długim okresie niewoli. Najbardziej w prace przygotowawcze zaangażowały się panie Eugenia Czernik-Pawlakowa i Janina Rojek. Otwarcie nastąpiło dokładnie w 2. rocznicę odzyskania niepodległości. Biblioteka mieściła się w jednym pomieszczeniu o powierzchni 25 m² przy ul. Listopadowej 11. Działalność finansowana była z budżetu miejskiego, a za wypożyczanie książek nie pobierano opłat. Czytelnicy mieli możliwość wybrania tytułów ze spisu książek, a wybraną pozycję otrzymywał przez okienko. Niestety nie zachowały się żadne dane dotyczące zasobności księgozbioru i liczby czytelników. Pomimo bardzo skromnych warunków funkcja biblioteki była znacząca w społecznym życiu miasta. Najważniejsze, że po wieloletniej rusyfikacji biblioteka udostępniała tekst literacki w języku polskim.

W czasie II wojny światowej biblioteka została zamknięta. Co się stało z księgozbiorem?

W roku 1940 władze niemieckie poleciły zamknąć bibliotekę. Cenniejsze książki czytelnicy zdążyli zabrać i ukryć w swoich domach. Pozostałe spakowano i załadowano do wagonu kolejowego, gdzie miały być wywiezione – nie wiadomo. Wagon z książkami nie opuścił jednak miasta. Podczas nalotu dworzec został zbombardowany, a wraz z nim zniszczony niemal cały księgozbiór. Niewielką tylko część uratowali bracia Zygmunt i Władysław Pisera, którzy przechowali książki na strychu swojego domu przez cały okres okupacji. Opowiedział mi o tym kiedyś nasz czytelnik, Pan Kazimierz Chojnacki, naoczny świadek tych wydarzeń.

W kwietniu 1946 r. ukazał się dekret o bibliotekach i opiece nad zbiorami bibliotecznymi i wtedy znów do działania z zapałem przystąpili ozorkowscy nauczyciele. Dzięki staraniom ówczesnego burmistrza Jana Grzegorczyka oraz Wacławy Kędzierskiej i Józefa Ceglarza biblioteka otrzymała lokal w pałacyku przy ul. Listopadowej 16 (obecnie USC). Czytelnicy przynosili biblioteczne egzemplarze, przechowane w domach – często z narażeniem życia – przez cały okres okupacji. 1 kwietnia 1947 r. Biblioteka Publiczna rozpoczęła swoją wtórną działalność. W dniu otwarcia księgozbiór liczył 452 woluminy. Pierwszego dnia zarejestrowano 40 czytelników, a z każdym następnym przybywało miłośników czytania.

Po 5 latach bibliotekę przeniesiono do budynku Miejskiej Rady Narodowej przy ul. Wigury 1 (obecnie siedziba Urzędu Miejskiego), przeznaczając na ten cel lewe skrzydło na I piętrze. Z biegiem lat rozrósł się księgozbiór, wzrosła liczba czytelników. W 1960 r. Miejska Biblioteka Publiczna przeniosła się do zabytkowego budynku, dawnego pałacu Schlösserów, przy ul. Listopadowej 6b, gdzie mieści się do dziś.

Po kilkunastu latach konieczne okazało się otwarcie filii. Dlaczego?

W latach 60. i 70. XX w. Ozorków bardzo dynamicznie się rozwijał. W południowej części miasta powstały nowe osiedla, w których zamieszkała znaczna część ozorkowian. W związku z tym zaistniała potrzeba otwarcia w tamtym rejonie dodatkowej placówki bibliotecznej. W roku 1984 utworzono 2 filie: dla dorosłych oraz dla dzieci i młodzieży. MBP otrzymała działkę przy ul. Mielczarskiego 17 wraz domkiem jednorodzinnym, który wyremontowano i zaadaptowano na potrzeby biblioteki. Dobudowano także nowe skrzydło budynku. Uroczyste otwarcie nastąpiło 2 maja 1988 r., czyli ponad 32 lata temu! Usytuowanie filii w samym sercu osiedli mieszkaniowych, blisko szkół podstawowych i przedszkoli to był strzał w dziesiątkę. Biblioteki mają grono stałych czytelników i doskonale uzupełniają ofertę biblioteki głównej.

Od wielu lat jest Pani dyrektorem MBP. Czy od zawsze chciała Pani pracować jako bibliotekarz i dlaczego?

Od dziecka kochałam książki. W szkole chętnie pomagałam bibliotekarkom, sprawiało mi to dużą frajdę. Po maturze przypadkiem dowiedziałam się, że jest wakat w wypożyczalni dla dzieci. Szybko się zdecydowałam na podjęcie pracy i to była naprawdę świetna decyzja. Wybrałam zawód ciekawy, dający – wbrew stereotypom – wiele możliwości rozwoju.

Jakie wydarzenia związane z MBP szczególnie zapadły Pani w pamięć?

Pracuję tu już prawie 40 lat i różnych wydarzeń doświadczyłam mnóstwo. Jednak najbardziej utkwiły mi w pamięci obchody 70-lecia biblioteki w listopadzie 1990 roku. Wielka gala, władze wojewódzkie i miejskie, mnóstwo zaproszonych gości. Uroczystość połączono z nadaniem bibliotece imienia Krzysztofa Kamila Baczyńskiego oraz odsłonięciem pamiątkowej tablicy z wizerunkiem patrona, ufundowanej przez Koło Przyjaciół Biblioteki. Ówczesna kierowniczka, Pani Romana Kurc, powierzyła mi koordynowanie i prowadzenie całej imprezy. Byłam wtedy młodą dziewczyną, po raz pierwszy otrzymałam tak odpowiedzialne zadanie i bardzo to przeżywałam. Wszystko udało się wyśmienicie, ale towarzyszące mi wówczas emocje pamiętam do dziś.

Wspomniała Pani, że pracuje w MBP prawie 40 lat, w tym czasie wiele się potrafi zmienić. Czy praca w bibliotece, funkcjonowanie biblioteki także? Co się zmieniło?

Zmieniły się przede wszystkim narzędzia pracy oraz środki komunikacji z użytkownikami. Na początku dużo czasu zajmowało mi wypisywanie kart katalogowych długopisem! W drugiej połowie lat 80. pojawiła się elektryczna maszyna do pisania, a całkowicie odmieniły naszą pracę komputery. Mało kto wie, że ozorkowska biblioteka jako jedna z pierwszych w kraju utworzyła katalog komputerowy zbiorów i zautomatyzowała proces wypożyczeń. Obecnie wszystkie nasze bazy danych prezentujemy w Internecie, a od 2015 roku prowadzimy również OZOPEDIĘ – internetową Encyklopedię Miasta i Gminy Ozorków.

Biblioteka prowadzi też działalność wydawniczą – ile ukazało się dotąd publikacji i jakiego rodzaju?

Kilka tygodni temu przekroczyliśmy trzydziestkę! Pierwszą książkę MBP wydała w 1998 roku i był nią tomik poetycki z wierszami laureatów I Wojewódzkiego Konkursu Poetyckiego im. Krzysztofa Kamila Baczyńskiego. Od tego czasu każdego roku wydajemy pokonkursowe tomiki poetyckie, które ze skromnych broszurek przerodziły się w małe dziełka, z kolorowymi okładkami i pięknymi ilustracjami. Poza tym wydajemy publikacje o tematyce regionalnej, albumy oraz Bibliografię miasta i gminy Ozorków. Jedna z naszych książek: „Architektoniczne walory Ozorkowa” otrzymała nawet w 2011 r. nominację do prestiżowej Nagrody „Złoty Ekslibris”, przyznawanej przez Wojewódzką Bibliotekę Publiczną w Łodzi.

Jakiego rodzaju książki cieszą się największym zainteresowaniem: literatura faktu, literatura piękna, poradniki, lektury szkolne? Jacy autorzy są szczególnie popularni wśród ozorkowian?

Największą popularnością cieszą się niezmiennie powieści obyczajowe, sagi, powieści sensacyjno-kryminalne oraz reportaże i biografie. Kiedyś częściej sięgano po literaturę amerykańską, angielską czy iberoamerykańską. Jednak w ostatnich latach pojawiło się w Polsce wiele nowych nazwisk, i właśnie współczesną literaturę polską najchętniej wypożyczają ozorkowianie. Należy tu wymienić: Magdalenę Witkiewicz, Edytę Świętek, Agatę Przybyłek, Karolinę Wilczyńską, Katarzynę Michalak, Olgę Tokarczuk, Gabrielę Gargaś, Agnieszkę Olejnik czy Krystynę Mirek. Wśród autorów piszących kryminały najbardziej popularni są: Remigiusz Mróz, Ryszard Ćwirlej, Max Czornyj, Wojciech Chmielarz, Magda Stachula, Paulina Świst, Katarzyna Puzyńska i Hanna Greń.

Ostatnio popularne stały się również tzw. komedie kryminalne – Iwony Banach, Olgi Rudnickiej, Marty Obuch, Alka Rogozińskiego czy Marty Matyszczak.

A Pani ulubione książki, autorzy?

Jako rodowita ozorkowianka nie odbiegam gustem od naszych czytelniczek i najchętniej czytam polskie książki obyczajowe. Czasem sięgam też po poezję i opowiadania. Muszę przyznać, że nie przeczytałam nigdy żadnego horroru ani thrillera. Moim ulubionym pisarzem jest Janusz Leon Wiśniewski, a spośród pisarek wyróżniłabym Grażynę Plebanek, Agnieszkę Olejnik i Annę Ficner-Ogonowską.

Czy 100-lecie będzie uroczyście upamiętnione, czy nie jest to możliwe ze względu na pandemię?

Niestety, nie planujemy żadnej uroczystości. Dla uczczenia tak ważnego jubileuszu wydaliśmy dwie kolejne książki: „Ozorków miasto niepokorne” autorstwa regionalisty Pawła Andrzeja Górnego oraz Suplement 2 „Bibliografii miasta i gminy Ozorków”.

Czego życzyć MBP i osobom, które w niej pracują, z okazji 100. urodzin?

W innych okolicznościach odpowiedziałabym, że więcej pieniędzy na zakup nowości i wyższych pensji, ale w dobie pandemii odpowiem: ZDROWIA! Zdrowia i szczęścia, bo to jest w życiu najważniejsze.

Dziękujemy za rozmowę

UDOSTĘPNIJ:
Ostatni dobowy bilan
Oszukiwał niczym se
BRAK KOMENTARZY

Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.